Przyjrzyjmy się procesowi malowania na przykładzie ikony anioła. Jak podejść do ikony krok po kroku i od czego zacząć? Najpierw przeglądamy dzieła mistrzów. To jest ważne, aby opatrzyć się trochę z dziełami różnych malarzy. W tym celu warto przeglądać albumu ze zdjęciami najsłynniejszych i najstarszych ikon. Szczególnie piękne są ikony pochodzące z Klasztoru Świętej Katarzyny na Synaju. Warto też zgłębić dzieła mistrzów rosyjskich, takich jak Andriej Rublow, czy Dionizy.
Istnieje wiele pięknych albumów z bardzo dokładnymi reprodukcjami, ukazującymi detale ikon: twarze, dłonie, załamania szat. Wszystkie te niuanse warto studiować i analizować w trakcie takiego zaznajamiania się ze sztuką.
Jak powstała ikona anioła?
Po takim etapie wstępnych przygotować możemy zacząć szkicowanie. Przydatne jest wykonaniu kilku rysunków, zmierzenie się z różnymi układami detali, gestów. Najlepiej jest szkicować na papierze w identycznym rozmiarze, jak nasza przyszła ikona.
W kolejnym etapie wybraliśmy najlepszy szkic i dopracowaliśmy go. Uzyskane w ten sposób przedstawienie anioła przenieśliśmy na kalkę techniczną. Dzięki temu mogliśmy przenieść precyzyjny rysunek od razu na deskę. Krok pierwszy obejmował przyłożenie kalki technicznej do szkicu na papierze i przerysowanie gotowego wzoru na kalce. W drugim kroku lekko smarujemy kalkę pigmentem np. ochrą czerwoną i przykładamy do deski. Trzeci krok obejmuje kolejne przerysowanie naszego szkicu bezpośrednio na deskę.
Oczywiście możemy też szkicować bezpośrednio na desce. Wymaga to jednak pewnej wprawy i doświadczenia. Zatem lepiej zacząć od sprawdzonej metody. Przerysowanie szkicu też jest czynnością pouczającą. Wymaga skupienia i możemy wtedy dostrzec niezauważone wcześniej regularności w naszej kompozycji.
Następnie nasz rysunek na dysce wykonany suchym pigmentem utrwaliliśmy za pomocą medium i tej samej ochry czerwonej.
Nasz anioł miał zyskać złote elementy. Nimb (zwany też aureolą) został pozłocony techniką na pulment.
Z kolei do pozłocenia tła zastosowaliśmy technikę na mikstion. Szerzej o złoceniu można poczytać w oddzielnym artykule o pozłotnictwie.
Tak pozłoconą ikonę malowaliśmy pigmentami mineralnymi tj. ugrem żółtym, ochrą czerwoną, różem weneckim, zielenią z Nikozji, ugrem hawańskim, bielą tytanową i innymi.
Czy najpierw pozłocić deskę, a potem malować?
Istnieją różne podejścia do kolejności wykonania złocenia i warstwy malarskiej. W naszym przypadku dzięki położeniu najpierw cienki płatków szlachetnego kruszcu dobranie odpowiednich mieszanek pigmentów wydawało się łatwiejsze.
Prace malarskie obejmowały malowanie twarzy techniką macedońską, draperii szat. W trakcie malowania wiele drobnych kresek zmieniało pierwotny szpic, ponieważ dopiero na desce w otoczeniu docelowego złotego tła mogliśmy ocenić, jak prezentuje się całość przedstawienia anioła.